do pierwszej
ugryzłaś mnie
krwi delikatnie zaledwie kropelka
jednak utoczyła po orbicie
skałę
obarczoną puszczami pustyniami
z czarnego oceanu
czerpię po wydestylowaniu
matowe perły opale ospałe
łzy na szczęście jeszcze
nie ma pierwszej
zegarek spieszy się
albo ja przyszedłem
za wcześnie
autor
beorn
Dodano: 2017-08-17 16:38:08
Ten wiersz przeczytano 884 razy
Oddanych głosów: 8
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (13)
To jest miodzio erotyk.
Nie miałem zamiaru urazić.
Wiersz jest tak skonstruowany, że czytać należy
począwszy od tytułu.
Najlepiej ciągiem nie zważając na wersyfikację.
I to jest pierwsza warstwa.
Potem można kierować się przerzutniami, albo i nie.
Czytelnik ma wypełniać treść.
Podobieństwo fonetyczne słów to ornament.
Co do interpretacji.
Ma być ich wiele w zamierzeniu.
Rodzaj oksymoronu, biegunowości i syntezy tejże.
Może być pierwsza i ostatnia miłość. Na pierwszą
czekamy. Na ostatnią chcielibyśmy się spóźnić, gdyby
miała oblicze "białej pani".
Od pierwszej krwi do ostatniej.
W tzw. międzyczasie, uczucie, może podzielone
pomiędzy.
Taka synteza liryku, erotyku i wypowiedzi
filozoficznej.
A może chodzi tylko o spóźnioną randkę?
Poeta nie powinien objaśniać, bo wypowiedział się w
wierszu.
Zawartość wiersza powinna być różną dla różnych
czytelników.
Jurek
:) nie zagubiliśma się:)))
Czytamy sercem i duszą i nie rozumiemy
czy ugryzła delikatnie czy kropelka delikatnie
wypłynęła. Ot co!
Po prostu ten wiersz nie zatrzymuje mnie, jedynie
puenta na tak:)
ps. ugryziony w przenosni.
Witaj. Odczytuje, ze peel zostal ugryziony przez
kobiete, ktora sprawila, ze podmiot liryczny juz
nalezy do niej... nie wiem moze w alkoholu szuka
zapomnienia, czeka uparcie na jej przyjscie... nie
wiem ten wiersz jest za trudny dla mnie...
Dosyć oryginalnie piszesz, ale podoba mi się.
Pozdrawiam
Podoba mi się, a najbardziej druga strofa.
Miłego wieczoru życzę.
Cii_sza!
A jak niby mam Tobie wyjaśniać myśl biegnącą w
opałach, opalach, ospale.
Nie uczę poezji, bo można uczyć tylko sposobu
zapisywania, warsztatu. Reszta jest w sposobie
podawania. I odczytywania.
Zagubiliście się w tych inwersjach i nie wiadomo w
czym tam jeszcze.
Zagubiliście się przy przestrzeganiu dla wstępujących
na drogę poezji.
Tylko, że ja już dawno poza szkołą.
Tu nawet nie ma inwersji, a raczej przerzutnie i
inwersje z nich wynikające.
Prosiłbym o czytanie duszą i rozumieniem, bo inaczej
będę musiał wstawić swój autokomentarz.
opale ospałe mnie cosik nie pasują:)))
ale chyba z powodu tego "O" w dwóch słowach obok
siebie, no nie wiem Jurku...
Najbardziej, to co najistotniejsze, czyli puenta:)
bo: drugi wers... nie panimaju, tzn. ja bym paniała,
bo wyobraxnię mam, ale po co tak mocno gmatwać tymi
inwersjami. Co robi w miejscu, w którym jest, wyraz
"delikatnie"?
Proszę o wyjasnienie, po koleżeńsku, chcę wiedzieć:)
uściski:)
Bardzo mi się podoba!
Pozdrawiam :)
Z przyjemnością przeczytałam :-)
to gdzie cię ugryzła?
ujmujący pośpiech ;)