Do przyjaciółki...
HEJ!!! "przyjaciółko"...
czy naprawdę ze mną się tak męczysz?...
co jest w Twoich myślach?
czy to musi mnie nocami dręczyć?...
Są chwile kiedy naprawdę warto
ale czemu, gdy odwracam się plecami
Ty już patrzysz na mnie jak na
martwą?...
HEJ!!! Ja nie umarlam...
nadal widzę to Twoje spojrzenie
widzę w Twych oczach to samo strapienie
Czy ja naprawdę coś dla Ciebie znaczę?
czy Ty wiesz, że również przez Ciebie
nocami płaczę?...
Teraz bardziej cenię czyny i gesty,
a nie puste słowa wypowiadane tylko wtedy,
gdy coś się między nami spieprzy!!!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.