" Do serca przytul psa "
Siedzi piesek przy płocie,
jawi sobą sto pociech.
Ale ciężka jego dola,
przygnała go zima z pola.
Oczka czarne pełne smutku
przemawiają po cichutku:
skrada się noc i pachnie złem,
a ja jestem małym psem.
Taki jestem kundelek
lecz mądrości mam wiele!
Jeśli weźmiesz mnie do siebie
zawsze pocieszę w potrzebie.
Oczywiście przygarnęłam.
autor
Pani L
Dodano: 2018-12-13 17:19:48
Ten wiersz przeczytano 1019 razy
Oddanych głosów: 18
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (18)
Żaden zabłąkany zwierzak żyjący między ludźmi, tym
bardziej zagubiony człowiek nie powinien być
pozbawiony dachu nad głową.
Wzruszający wiersz,
ciepło pozdrawiam :)
ten wiersz powinien zostać wpisany na listę poezji
obowiązkowej w szkołach, by uczyć miłości ogólnie
pojętej.
Przez większość życia miewałem psy, ostatnio dwa
niemieckie wilczury. Po śmierci ostatniego nadal serce
mi krwawi i nie mam ochoty na kupno nowego...
Bardzo ładny wiersz. Pozdrawiam. Miłej niedzieli :)
Też mam sunię z odzysku, jest kochana. Człowiek nie
może sobie nawet wyobrazić ile radości może mu sprawić
taki czworonożny przyjaciel.:))
Wszystkim serdecznie dziękuję.
No i masz Pani L swój prezent pod choinką, świątecznie
pozdrawiam
no i bardzo dobrze, tak przygarnięta bida jest
najukochańsza :-)
Wspaniały i wzruszający wiersz...
Życzę cudownych świąt
Bożego Narodzenia
pełnych radości i uśmiechu
oraz pomyślnego Nowego Roku.
Czy ten piesek mały duży
czy Ci wiernie zawsze służy.
Czy się trzyma blisko Ciebie
czy pomaga Ci w potrzebie.
Czy się często on obżera
czy na wadze wciąż przybiera.
Czy on często bywa czuły
czy do łona się przytuli.
Czy chodzicie na spacery
czy Cię wkurza do cholery.
Czy za suczką jakąś lata
czy nie dostał jeszcze bata.
Czy ktoś chciałby być Tym psem
bo ja nigdy - ja to wiem.
Pozdrawiam.
zwłaszcza kundelki mają wspaniałe serce i z pewnością
się odwzajemnią. Mam kundelka ze schroniska wiem ile
dobra i miłości do domu wnosi.Pozdrawiam i dziękuję,że
masz również dobre serce.
piękny gest, a piestk na pewno będzie wdzięczny.
Śliczny wiersz z pięknym przeslaniem i uczynkiem. Nie
ironizuję: odwdzięczy się.Tylko człowieka nikt nie
chce i nie może przygrnąć, bo bywa róznie, no i -
koszty... - smutne to.
Pozdrawiam serdecznie:)
miłosierny wierszyk i uczynek zacny - to pewne i godne
naśladowania.
mam Lakiego. 12 lat shih-tzu. znawca poezji. rozumie w
9 językach. milczy w 12. stoik, filozof, przyjaciel.
Z pewnością taki piesek będzie potrafił się
odwdzięczyć za przygarnięcie.
Pozdrawiam.
Marek