Dobranoc
cisza zagrała muzykę delikatną melodię
wiecznych snów
księżyc subtelnie rozlał swój blask
w pokoju półmrok świeca dopala się powoli
kładę się więc spać
poduszkę przykładam do głowy ramiona ciasno
otulam
w samotności usypiam serce gorące
myśli tańczą w płomieniach gwiazd
rozpływają się porą nocną
jeszcze chwila zaraz zasnę jeszcze chwila
idę spać
żegnam się z wami dobranoc
dobranoc bo cóż mam powiedzieć
idę żeglować w obłokach nieba
autor
astreja
Dodano: 2012-02-25 15:35:05
Ten wiersz przeczytano 1165 razy
Oddanych głosów: 8
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (7)
Każdy jest sternikiem swojego życia i ten wiersz w
swej treści nam to uświadamia
p o z d r a w i a m
Przyjemny, potrafi ukoić i rozmarzyć przed snem.
Pozdrawiam:)
..... + ..... :-) Śliczny wiersz...
wieczór,księżyc,gwiazdy-to czas na marzenia a sen może
poczekać,choć tak miło, ciepło się zrobiło,to mimo
woli zaczynam ziewać, wprowadziłaś taki natrój,że nic
nie może zakłócić spokojnego snu...D O B R A N O C
dobranoc :-) i niech to niebo z obłokami dadzą
ukojenie :-)
ładny :)
jeszcze nie pora powiedziec " dobranoc"
lecz zawsze mozna pomarzyć w obłokach chmur:)
pozdrawiam:)