Dobrze jest
samo życie ...bycie z jędzą...
dobrze jest prawdę
z siebie wyrzucić
kłótnia daje
do tego argumenty
krzyczy
ubezwłasnowolniłeś
mnie draniu
czy to możliwe
gdyż zawsze robi
co chce
nie przypominam sobie
bym w sądzie był
odebrać jej prawo głosu
to raczej ja
przed nią
trzęsę portkami
ze strachu
to ona
ma władzę nade mną
jedno jej słowo
a robię wszystko
powiedzcie teraz sami
kto jest tyranem
żona czy ja
Autor Waldi
Komentarze (7)
< NA KOLANA WALDKU... >
Choć swą Jadzię denerwujesz,
Ona z Tobą wytrzymuje,
gdyby jędzą być zechciała,
dawno by Cię już pognała.
Tak, że Waldku na kolana,
szybko proś o wybaczenie,
taka fajna z Was jest para,
chyba nie chcesz być jeleniem?
Fajny, zabawny wiersz. Sorry za moje mini.
Serdecznie Was pozdrawiam życząc miłego wieczoru :)
witaj
Przyjacielu jak zawsze z kwitnącym humorkiem i tak
trzymaj
pozdrawiam
Dowcipaśnie u Ciebie...pozdrawiam serdecznie.
Za Anną
Pozdrawiam serdecznie :)
przepraszanie jest najlepsze.
Miło jest móc przepraszać. Nieważne kto zawinił,
atmosfera życzliwości wszystko zmienia. Pozdrawiam
radośnie ze słonecznym uśmiechem :)
Wszystko jest potrzebne w rodzinie, nawet małe
sprzeczki. Noc jest najlepszym lekarzem,
spowiednikiem. Wtedy wszystko robi się takie błahe,
słodkie, a nawet kochane. Tak że cierpliwie trzeba
czekać do nocy, która w miłości nabiera mocy.
Pozdrawiam Waldi.