Dociekliwy niedźwiadek
Gdzieś hen na północy, gdzie wieczna
zmarzlina,
tam hasa polarnych niedźwiadków rodzina.
Lecz jeden niedźwiadek spokoju nie daje,
i mamę swą dręcząc pytania zadaje...
- Ach powiedz mi mamo, czy może
przypadkiem,
być może, że jestem brunatnym
niedźwiadkiem?
- No cóż to za pomysł, skąd takie
pytanie?
Nie jesteś brunatnym niedźwiadkiem -
kochanie.
Niedźwiadka nie bardzo ten fakt
zadowala...
- To może mamusiu ja jestem koala?
- Ach cóż to za brednie! Wszak futro masz
białe!
widziałeś ty kiedyś niedźwiadka koalę?
- Już wiem! - Wykrzyknął tryumfalnie
maluszek -
Ja jestem owieczką, mam biały kożuszek!
- Nie jesteś owieczką! Ten pomysł jest
marny.
Ty jesteś, z pewnością, niedźwiadek
polarny.
Rozzłościł się malec... - Tak być nie
powinno!
Jak jestem polarnym, to czemu mi zimno!!!
Komentarze (75)
"- Już wiem! - Wykrzyknął (5) tryumfalnie maluszek
-"(7)
w tym wersie nastąpiło przesunięcie średniówki i stąd
wrażenie, że coś nie gra.
Wystarczy tylko przestawić słowa
- Już wiem! - tryumfalnie (6)wykrzyknął maluszek -(6)
Pozdrawiam. Miłego :)
i mnie też sie podoba, hauhau, 26 sczeknięcie
Genialny!!! Pozdrawiam
Powtórzę za Swichą! świetny!
Pozdrawiam serdecznie:)
Świetny
Dziękuję za uśmiech :)
na oczywiste pytania nie mama oczywistej odpowiedzi.
Bardzo ładny wierszyk Dulcyneo - taki na dobranoc dla
małych dzieciaczków i dla dorosłych także z czego z
przyjemnością korzystam:)Pozdrawiam cieplutko.
Lubię wszystkie niedźwiadki szczególnie wieczorem, są
miłe, cieplutkie z futerkiem, przytulę :))))
:/
Oczywiście, że zadowala a i ogonek jest potrzebny.
lonsdalei'cie - nie zadzierałabym z autorką, bo
widzisz jaki ma nick:))
dla mnie wierszyk płynie jak należy i jest dobry w
swoim rodzaju... serio,
jedynie /koala/ zgubił ogonek w 7. wersie od końca, i
chyba /zadowala/,
dobranoc wszystkim:)
Za cztery będzie za dużo :) Dziekuję wszystkim za
odwiedziny i pozdrawiam bardzo serdecznie.
A jak się rozedrze, to za cztery;)))
to /już wieem!/ wykrzyknięte robi za trzy zgłoski :)
Ja wspomniałem jedynie o odbiorze tekstu podczas jego
prezentacji. Dzięki modulacji jaką nadajemy własnemu
głosowi, nadajemy jej jednocześnie okreslony
charakter, wyrażjący emocje itp.
Cały zabieg zwie się intonacją.
Co sie tyczy Twojego "tryumfalnie", to choć, jak to
powiedziałaś - nie powoduje ono zachwiania, to jednak
moim zdaniem jest określeniem zbyt "twardym"... no
ale to przecie wieczna zmarzlina, więc ma prawo. ;)))