Dokąd
brniesz przez życie
w okowach katuszy
z wyimaginowanym bólem
gryziesz własną duszę
gruby mur budujesz
za nim wiatr i burze
ta kraina mściwości
pożywieniem twej duszy
mówisz zimno - stojąc w słońcu
okrywam twe ciało
spójrz nie wszystkie drzewa
złote liście mają
nigdy nie postawisz
zazdrości pomnika
nie zabronisz śpiewać ptakom
nie zniszczysz słowika
więcej słodzić Ci nie będę
gorzki smak też w cukrze znajdziesz
w dłoni swojej trzymasz zemstę
uśmiech diabła dokąd zajdziesz
Komentarze (9)
Słonko ciekawy jest Twój wiersz dużo prawdy ukazujesz
w nim mhmmmmmmm tak często te słowo "dlaczego" powinno
być zadawane z wielkim pytajnikiem ...Pozdrawiam
serdecznie i z uśmiechem:)
Bardzo ciekawy wiersz,pozostań zawsze tam gdzie słońce
świeci,ciemność nie ogrzewa ducha a boli..Pozdrawiam
bardzo ciekawe i zastanawiające...pozdrawiam
dziękuję za komentarze,pozdrawiam wszystkich
serdecznie.
Zawsze trzeba iść w strone słońca.Zazdrość, nienawiść
to bardzo wyniszczajace uczucia.
Nie czyń drugiemu... bardzo ciekawy wiersz podoba mi
się... pozdrawiam dzięki za uwagę pod wierszem
wstyd:)
a któż ci tak źle życzy i wszystkiego zazdrości? wierz
mi, w ten sposób nic nie zyska i nie osiągnie stanu
radości.
życie jest krótkie więc nie warto go marnować na
mściwość itp grzechy główne...
Słońce zawsze zaświeci a słowik śpiewać będzie gdy
jasne myśli zazdrość i zemsta niszczy i w mrok miłość
wpędza Dobre życzenie w wierszu Bardzo ładny wiersz +