Dokąd Boże mnie prowadzisz
Dokąd Boże mnie prowadzisz,
dokąd ścieżka ta wiedzie,
do kogo mnie zaprowadzisz
i czy dojdę bez żadnej zmiany ?
Smutno mi Boże, że mnie zabierasz,
przykro mi Boże, że mnie tak zmieniasz.
Trudno Ci zaufać – bo ufność nie
ufna,
a zawodzi często jak diabeł na pokuszenie
wodzi.
Ty ciągniesz mnie za rękę jakbyś miał
murowane dla mnie szczęście.
Ja go nie chcę !
Dokąd mnie Boże prowadzisz ?
Zostaw mnie z nim, zostaw dla niego.
Wiosna taka młoda, słońce wesołe.
Zostaw mnie dla niego – kto mu pomoże
?
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.