Dolina rozpaczy
Zranienia duszy,
ścisknięcia serca,
odbijają się w myślach
swoim szarym kolorytem.
Więc chowam się subtelnie
w dolinie rozpaczy,
by tam niewidziana dla innych
móc ocierać łzy
i przeżywać te smutne emocje.
Czas, potrzebny mi czas
by to pokonać,
zdusić w swoim ciele,
by zabić na zawsze już.
Więc siedzę cichutko sama ze sobą
i czekam na pierwszy promień słońca,
by móc wstać i zacząć nowy dzień.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.