Domi
Odeszłaś jak słońce, które zachodzi,
By znowu wzejść pełne radości.
Ty jednak nie wschodzisz, jak kwiat
pachnący,
Zgasłaś już dla mnie, choć nadal gdzieś
jesteś.
Na antypodach przebywania, żyjesz nie dla
mnie, lecz dla innego, równie godnego twego
kochania.
Kiedy się tam wybierzemy w świat inny poza
nim samym,
Swoją ukrytą miłością prowadzeni,
Znajdziemy siebie odkryjąc na nowo.
autor
kier
Dodano: 2004-12-01 12:56:41
Ten wiersz przeczytano 730 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.