Dorastanie
Znów chcę napisać dobry wiersz
i w myślach mi się ważą słowa.
Gęstnieją czekoladą snów,
by płynąć ustom wbrew, gdy głowa
zajęta jest marzeniem jednym,
które się buja w niespełnieniu -
tego, co się w pamięci tli -
ciepłym wspomnieniem od liceum.
Maturę zdałem z moich uczuć,
już niepotrzebna lecytyna.
Pamiętam sny, w nich jesteś ty -
z marzeń młodzieńczych mych dziewczyna.
Chciałbym napisać świetny wiersz -
taki, co z żył i krwi osocza -
o którym ty już dobrze wiesz,
że będzie o brązowych oczach...
twoich.
Komentarze (11)
Dobry wiersz.
A marzenia młodzieńcze czy późniejsze nic nie
kosztują, a umilają żywot :)
Dołączam do czytelników, którym wiersz przypadł do
gustu. Miłego dnia:)
Dobrej nocy
Wszystkim dziękuję za przeczytanie.
Chciałeś napisać dobry wiersz i zrealizowałeś swoje
zamierzenie.
Między rozmarzeniem, a niespełnieniem. Z podobaniem.
Pozdrawiam.
Piękny!
Codziennie zdajemy maturę z życia, z uczuć,... Oby z
dobrym wynikiem.
Pozdrawiam
Znakomity.
I tak... Matura z uczuć zdana... coś o tym wiem...
Pozdrawiam.
W skulonych chwilach wracamy do wspomnień z młodości.
Tej pierwszej.
I to jest Poezją właśnie...
Miłego wieczoru, Goldenie Poeto :)
No i napisałeś naprawdę dobry wiersz, pachnący, jak
sny - czekoladą.
Pozdrawiam :)