Przesłanie Pani Cogito
każdy najdrobniejszy przedmiot
położony nie na swoim miejscu
wprowadza zamęt w mym życiu
każde niepotrzebne twoje spojrzenie
wprowadza w myśli niepokój
twa ręka niech gładzi moje sny, nie
włosy
mów, kiedy o mnie myślisz
gdy patrzysz w oczy - słuchaj
nie naprawiaj świata
napraw tylko mnie zmartwioną
jak zepsuty zegar na ścianie
złap w szorstkie, gorące dłonie moje łzy
jeśli tam rozkwitną
wtedy wiem, że kochasz
autor
annaH.
Dodano: 2011-10-18 15:47:01
Ten wiersz przeczytano 392 razy
Oddanych głosów: 10
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (9)
"nie naprawiaj swiata napraw tylko mnie
zmartwiona"Kochaj mnie,poswiec mi troche
siebie.Wspanialy wiersz!+++
złap w szorstkie, gorące dłonie moje łzy
jeśli tam rozkwitną
wtedy wiem, że kochasz
...i po cóż słowa - dobry wiersz
No-no! Dokładnie taka, jaką Cię znam. Powyższe
zachwyty mogę uznać za uzasadnione. Pozdrawiam
Bardzo ładny,psychologiczny wiersz i ta
puenta...Pozdrawiam serdecznie...
Bardzo mi się podoba :-)
Bardzo mi się podoba :-)
bardzo ładnie i mądrze
Z jednej strony wiersz mi się autentycznie podoba, bo
jest zarazem szczery i z głębi serca, ale i ładny w
formie, co połączyć nie jest przecież wcale łatwo. Z
drugiej strony napawa mnie zgrozą wizją kobiety z
nerwicą natręctw ;)
Z jednej strony wiersz mi się autentycznie podoba, bo
jest zarazem szczery i z głębi serca, ale i ładny w
formie, co połączyć nie jest przecież wcale łatwo. Z
drugiej strony napawa mnie zgrozą wizją kobiety z
nerwicą natręctw ;)