Dorzecznie
przez jesienne słońce
złoto-żółto wybielony liściu,
pozwolę ci odejść.
Wypuszczę cię z rąk,
zwieńczonych zdrętwiałymi
palcami.
Oddaj się
pożądaniom wiatru.
To on
poprowadzi nas
w ostatni taniec
twojego życia.
©, 14.10.16
autor
Ossa77
Dodano: 2018-10-15 20:27:56
Ten wiersz przeczytano 1023 razy
Oddanych głosów: 15
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (24)
O jak pięknie i refleksyjnie, pozdrawiam :)
Życie Doroto tak wiele potrafi nauczyć i niezgodna,
faktycznie oglądamy wtór treptaka jesiennego zwidami
kolejnej zimy, wiosny, lata....
muszę przyznać, że podziwiam, jak lekko i delikatnie
potrafisz pisać o sprawach ostatecznych
...życie odeszło z niego jeszcze na gałęzi, my zaś
oglądamy taniec żałobny, któremu wtór dają, łzy
deszczu w charakterze płaczek i wiatr, który nuci
świszczące melodie na pożegnanie...
spokojnej nocy:))
Wszyscy, Dziadku Norbercie, stajemy się prędzej lub
później takim jesiennym liściem. Dziękuję za lekturę i
odpozdrawiam słonecznie.
Kropla47 odpozdrawiam. ☀️
Jesień teraz rządzi światem,
opadają już liście z drzew,
znikają też letnie kwiaty,
zima do nas uśmiecha się.
Tak naprawdę jeszcze trochę
czasu do niej nam zostało,
warto cieszyć się jesienią,
przez swe życie krocząc śmiało.
Dorzecznie los liścia przedstawiony
w pięknym wierszyku. Pozdrawiam. Miłego dnia :)
Piękny! Pozdrawiam :)
Sławku, widzę że traktujesz wyraz „dorzeczność” nie w
kontekście sensowności czy trafności argumentowania
tylko jako rodzaj neologizmu „do-rzeczny”. No i jak
można rozumieć pożądania wiatru/wiarów?
Chyba wiesz Sławku, czym jest antropomorfizacja,
jeżeli nie, to proszę, tutaj jeszcze inne przykłady:
- gwiazdy mówią nam
- nawet niebo płacze
- nadzieje umierają
- przyjaźnie rozgrzany kamień
itd., itd. i trochę teorii:
Animizacja/antropomorfizacja/personifikacja to
zupełnie powszechne zabiegi językowe, polegające na
nadawaniu martwym przedmiotom, pojęciom, zjawiskom,
zwierzętom itp. cech istot ludzkich i ludzkich motywów
postępowania.
Pozdrawiam serdecznie...
Czemu nad rzeką? Bo „Dorzecznie”.
Można zatańczyć nad rzeką Styks czekając na Charona.
Jak można rozumieć pożądania wiatru?
Dziękuję za odwiedziny, życzę pomyślnej, ostatniej
części tygodnia. :)
UPssss, to ja mam luksus, bo jestem w stanie znaleźć
pozytywy w każdej innej porze roku! ;)
tak jak napisałam nie - widzę, takie moje ech ...
wybacz Oso - pozdrawiam
Za co nienawidzisz jesieni, Ewo?! ;)
nie na widzę jesieni ale Twój wiersz lubię
@ Ewo, jeśli jesteś jesienną kobietą/dziwczyną - to
tak. ;) Pozdrawiam.