DOTKNĘŁAM CIĘ
Dotknęłam cię!
Chyba śnię!
A jednak posiadasz ciało!
Dotychczas sądziłam,
że tylko lalka może być
rzeczą tak doskonałą!
Zrobiłam to!
Chwyciłam twoje ręce!
A teraz wstyd mnie pali od środka,
na twarzy pojawiły się rumieńce.
Jakże mi głupio!
Poczułeś mój dotyk!
I odwróciłeś się w moją stronę.
Nie wiem co zrobić,
chowam w dłoniach twarz.
Przecież nie możesz
widzieć jak płonę!
Stoję bezradna i zagubiona,
minuty przeobrażają
się w wieki.
Otwieram oczy...
... nie ma cię obok...
Może znów się pojawisz,
gdy zamknę powieki???
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.