Dotknij proszę
Dotknij mnie proszę
dojrzałam do tego
bym siódme niebo spijała
na palu obdarta
sukienka podarta
nie lękam
się słów
...ani rozgrzanych spojrzeń
nie boję się niczego
wnikaj
wnikaj
głęboko
mamrocze
i nadal
proszę...
...rozkwitam
rozkwita maciejka
i na koniec świata
pchaj
pchaj
ten cudny nocny kwiat
Stoję naga
ty patrzysz
nie dzieli już nic
poemat miłości
pragnie twego ciała...
Utkaj
obok
mnie
symfonie
miłosną
niech
płonie
czerwień mych
ust...
Komentarze (10)
poemat ciała:)
na tak :)+
ooo... mocno, najpierw myślałam, że to gwałt, a to
jednak nieokiełznana namiętność...
Śliczny erotyk, można się rozmarzyć, zapomnieć...
Pozdrawiam:)
Bardzo zmysłowy erotyk:)
Konkretnie rozbudziłaś tym erotykiem:)Miło było
przeczytać
Dobry...rozbudza wyobraźnie i rozgrzewa do granic
możliwości...pozdrawiam:)
Zmysłowy wiersz. Rozbudzasz wyobraźnię czytelnika
każdym wersem. Miło było przeczytać. Pozdrawiam:)
wow...Rozpędziłem się czytając jak pociąg pośpieszny.
Ciekawie bardzo to napisałaś. Więcej niż
sugestywnie...
Pozdrawiam
Uwielbiam takie wiersze :)