DOTYK PĘDZLA
....ja,malarka w twoich snach...
w szeptach wiatru
gołębich pomrukach
między placami finezji
rudej w złoceniach jesieni
pędzel w barwach
by tworzyć
w progu doznań
wyjątkowo niecodziennych
słowem maluję ciało
ustami zaznaczam oczy
pragnienia płonące
skórą muskane kosmyki
dźbła traw na łące
kwiatami obsypane
namiętne rozkosze
smakiem truskawek
w bąbelkach szmpana
kochaj obraz
zmysłami utkany
ja w nim
tobą kochana
...muskaniem pędzla dłużej zatrzymam się na udach...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.