Dotyk piękna
Przymykam oczy zmęczone
trudami dnia.
Otulają mnie marzenia.
Szybując jak ptak wylądowałam
w miejscu zaczarowanym.
Tęczowymi barwami nasyconym.
Tu wśród ogrodu stoi mój domek.
Otulony jest soczystą bujną
zielenią i barwnym wonnym kwieciem.
Z błękitnego nieba uśmiechają się
radośnie promienie słoneczne.
Kibić pieszczą, serce rozgrzewają.
Ptaki wspaniałymi koncertami
duszę uspokajają.
Tu czas wolniej płynie.
Mieszka tu radość i szczęście.
Znajdują się echa dobrych
wspomnień, marzeń.
Myśli są tylko pogodne.
Tu piękno można dotknąć.
Przebudzenie było smutne.
Za oknem szarość i niebo chmurne.
Jednak w sercu zostało piękno
i radosne, szczęśliwe chwile.
Komentarze (15)
Uroczy jest ten dotyk piękna...
nich zawsze dotyka.
Piękny przekaz wiersza.
Pozdrawam, Krystyno.:)
Czytając, czułam się jakby to była moja wizualizacja.
Po powrocie do realiów dobrze jest zachować w sercu
obraz piękna.
Pozdrawiam serdecznie.
Prawdziwy dotyk piękna...
Taki jest Twój wiersz, dotyka pięknem.
Pozdrawiam bardzo cieplutko
Też tak marzę :-)
Poczułam tem dotyk piękna w krainie szczęśliwości.
Dobrze jest sobie pomarzyć:)
Miłego wieczoru życzę :)
lekko barwnie i romantycznie
rozmarzyłem się i ja
pozdrawiam
Czy to był sen? Czy przepowiednia sprzyjającego
losu... Pozdrawiam serdecznie.
W snach i marzeniach zawsze kolorowo, a jak nie,
trzeba się szybko obudzić. Pozdrawiam
Ależ piękna, rozmarzona jest Twoja wyobraźnia!
Pozdrawiam serdecznie Krysiu :)
Super Krysiu:)
Życzę miłej niedzieli
Marek
Dobrze mieć takie zaczarowane miejsce i taką cudowną
wyobraźnię,
pozdrawiam serdecznie, z podobaniem dla wiersza :)
Masz wspaniałą wyobraźnię :)
Pozdrawiam Krysteczku :)
Piękny ten ogród; też, po przeczytaniu, sobie taki
wyobraziłem... Ech...
Z podobaniem. Pozdrawiam ciepło, Krysiu :)
I tak trzymaj Krystynko.
masz szczęście, że tak potrafisz wyczarować piękno.