Z Andersena
Może pościel mam pachnącą
i wygodne łóżko
kładę się już o dziesiątej
sny mam pod poduszką
rano wstaję tak zmęczona
w karku coś mnie łamie
i z daleka lustro mijam
niech zapomni o mnie
ktoś pościelił mi wieczorem
nie tak jakbym chciała
a ja chcę być tą księżniczką
co księcia wybrała
wezmę się więc za porządki
i groszek wytrzepię
może wtedy nockę prześpię
tak będzie najlepiej
bo przysłowie jasno mówi
pościel sobie sama
wtedy będziesz i szczęśliwa
i dobrze wyspana

fryzjerka

Komentarze (5)
Całkowicie zgadzam sie z tobą
w bajkach dużo jest racji najlepiej ufać tylko sobie
najlepiej się na tym wychodzi.
a dobre spanie, to i lepsze ranne
wstawanie...pozdrawiam
Mądre przesłanie, choć wiersz bardzo lekki... Fajnie
się czyta, ciekawie opowiedziana historyjka:-)
Jak sobie pościelisz tak się wyśpisz, tak mówiła do
mnie Mama. Chyba miała rację. Jednak to powiedzenie
miało szerszy zakres w znaczeniu. Bo jak się będziesz
uczyła, jaki stosunek miała do ludzi i do wszystkiego
taki sen będzie. Spokojny lub nie. Twój wiersz ma w
sobie wiele życiowej prawdy.