Dowodów brak
Katedry w dzwony obwieszone
garścią miedziaków przebaczają
pokuty skwierczą w knocie świecy
czerwonym wieńcem odurzają.
Różaniec,usta znudzone szeptem
monotonnie usypiają
skrzypnięcie, wrota krok za nimi
na zabijanie pozwalają.
Grzechy wciskane w ucho klechy
żal udawany zasłaniają
stuła, pukanie w konfesjonał
na zabijanie zezwalają.
Ława przysięgłych pod ołtarzem
sejfy od grosza w bankach pękają
rzucone drobne żebrakowi
śliskie sumienia rozgrzeszają.
Kilka zdrowasiek, rekolekcje
na pokuszenie przyzwolenie
grosz żebrak dostał,obrzydzenie
oczy z daleka omijają.
Ci z lepszej gliny ulepieni
zalet bez liku posiadają
na piedestały wynoszeni
szarej gawiedzi nie słuchają.
Głupota, pycha interes jednego
kłamstwa, oszustwa to polityka
a wolna wola dana od Niego
legła u podstaw prawa ludzkiego.
A konsekwencje,o to pytanie
mamy efekty
na łące życia jeszcze zielonej
pożerające się insekty.
Komentarze (32)
Kazimierzu ukłon w twoją stronę i wielkie dzięki za
zrozumienie .
Miłego dnia życzę.
Nie sądź bo będziesz sądzony.
Mój wiersz nie osądza ,widzi zło i mówi o tym.Mam
wolną wolę ,proszę o przebaczenie w konfesjonale a za
drzwiami kościoła czynimy dużo zła.
Gdzie tu wiara przykazania sumienie,
szczególnie gdy w grę wchodzą krzywdy dzieci i
najuboższych.
Oni nie potrafią się bronić.
Pozdrawiam .
..do dyskusji ale nie tutaj dopisuję bo przeczytałam
co inni czują po przeczytaniu wiersz odsłania nam
trudny temat dla jednych zdanie drugich - dla mnie
oczywistość praktyk skoro jestem katolik - Wiersz ten
odsłoną jest każdej ze stron - szanuję Każda linijka
krzyczy odsłania słabości nas ludzi
Żyjemy we wspólnocie jako ludzie.
Sugestie kierowane w dobrej intencji chyba powinny być
akceptowane
Pozdrawiam.
hm.. Bóg nie zezwala a dopuszcza jako że dał nam wolną
wolę.. nie nam sądzić osądzać - ale cyt - o wierszu
temat napisany bo tak jest bo tak bywa ..
Fatamorgana rozumiesz temat
Pozdrawiam serdecznie.
Mariat głównie chodzi o zamykanie oczu
za Bożym przyzwoleniem napychanie sobie kieszeni
ludzką krzywdą a szczególnie,krzywdą dzieci.
Właśnie trafiasz w sedno sprawy Dzięki.
Mocne słowa, ale niestety bardzo prawdziwe.
"Kilka zdrowasiek, rekolekcje
na pokuszenie przyzwolenie
grosz żebrak dostał,obrzydzenie
oczy z daleka omijają."
Za do łapki ojca z Torunia
grubą kopertę z chęcią oddają :(
Obłuda, bigoteria...
Pozdrawiam :)
Życie. Sugestywnie.
Pozdrawiam:)
Wszystkie zasadne punkty dotknięte i trudno racji
odmówić. Takie tematy są potrzebne, żeby uświadomić,
że lud nie głupi i nie ślepy.
Dobitnie.
Ładnie.
Bardzo dobry, refleksyjny wiersz, najważniejsza jest
szczerość, prawdomówność, sprawiedliwość, czysta
miłość w tym co robimy a więc wartości, pozdrawiam
ciepło.
Ja Ci odpowiem rozmawiam z Panem Bogiem swoimi słowami
nie różańcem,potrafię się lepiej skupić.Pan Bóg dla
mnie jest potęgą stworzenia świata i wszechświata nie
ogarniętą energią.Może Pan Bóg to bajka ale strach
przednim jest prawdziwy.Mam wielu przyjaciół teologów
a ten kop należy się obłudzie,pomagajmy szczerze tak
jak by życzył sobie Stwórca Rób to co czujesz,czyń to
co mówisz
A prawdziwa tradycja daje stabilność.Życzę głębokich
przeżyć duchowych.
Powiem tak, dałaś mi zdrowego kopa prosto w twarz.
Jeśli to było Twoją intencja to nawet Ci się udało.
Dodam na koniec. Nikt Ci nie karze wierzyć i odmawiać
różańców. Ja robię to codziennie i jakoś czuję się
dobrze. Piszesz że brak pewności. Jeśli to Cię
interesuje to właśnie na tym polega wiara. Widzę, że
tym wierszem starałaś sobie udowodnić, że to co robisz
ma sens. Po odzewie widać, że nie za bardzo Ci się
udało. Ogólnie miłej niedzieli(Dnia Świętego) życzę
:)))))))