Droga...
W jesiennej szarości,
Gdzie giną wspomnienia,
Jest wąska droga do zapomnienia,
Gdzie mgła poranna,
Do stóp się kłania,
W swych słabych dłoniach,
Swe serce osłania,
Tam słodki zapach,
Z goryczą się miesza,
A smutek nostalgię,
Wdzięcznie pociesza,
Gdzie ludzkie słowa,
I szepty najcichsze,
Echem niesione,
Są w doliny najniższe,
Tam życie jak myśli,
Tak lekkie i zwiewne,
Kończy tą drogę,
Co kroczyło pewnie...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.