Droga
Stoję na rozstaju dróg
Nie wiem, którą każe mi wybrać Bóg
Spoglądam w lewą stronę, prawą stronę
Obie we mgle pogrążone
W myślach swoich się gubię
Z obawy, że się zgubię
Żadnego znaku na niebie
Więc jak odnajdę Ciebie?
Serce moje ucichło
Chce uciekać stąd rychło
W głowie mojej wciąż wątpliwości
A przecież to wszystko dla miłości
Nie mogę obrać złego szlaku
Bo nie chcę umrzeć i trafić do piachu
Błagam, niech mi ktoś pomoże!
Może jednak Ty, dobry Boże?
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.