Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Droga

W októłber buł cias, coby drewków na zima zorgować.
Wanglam sia na Warniji w kochrach i psiecach nie poluło.
Do lasa ciasam chodziuły cołe famelije.
Gbury zogami abo siekyrami zwolali zianksze
łuschniante szczepy,
a kobziyty, dziywczoki i szurki gałójzki łurzynały i wycióngali do drogi.
Potam leśnik mnirzuł i rachowoł,
cytel na wciórko wypisoł.
Wozam w kónie chućko brok buło na łobora zzyźć,
w szołrach musiało być dosić.

Daleko jesteś.
Drogą do Ciebie co daglezją wysadzaną.
Dzień w dzień tęsknotę dawkuję, demiurgiczną dalą dziś.
Dawne sny dozbieram, ciągle je gubię,
dodźwigam potem.

Dotyk muszę znów dedukować, dodać myślom.
Dam wszystkie dziewanny i dzwonki,
drżą dalie, obok ciemierniki
Dębów tam nie ma, o kolorze dąbrówka decyduje
dąsają się wciąż na krople,
deszczowym dreszczem na zawsze pozostają.

Deficyt Ciebie wciąż we mnie i wiem,
daremny płacz słów zapóźnionych.
Darłabym słońce niebu, darowałabym światu
debatowałabym z czasem,
decybele Dekalogu też mnie definiują.
Dedykować słowa, tak bardzo kocham,
dziś tylko mogę Mamo.







októłber- październik
zorgować- gromadzić
cytel- rachunek
szczepy- drzewa
wciórko- wszystko
chućko- szybko
szołer- drewutnia.

Gwara warmińska.

autor

Annna2

Dodano: 2021-10-15 12:40:33
Ten wiersz przeczytano 2363 razy
Oddanych głosów: 28
Rodzaj Wolny Klimat Ciepły Tematyka Urodziny
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (31)

Kazimierz Surzyn Kazimierz Surzyn

Bardzo wzruszający, pełen miłości i tęsknoty za Mamą,
z podziwem też dla warmińskiej mowy, pozdrawiam ciepło
i ślę serdeczności.

Annna2 Annna2

Jest mi niezmiernie miło.
Dziękuję bardzo Wszystkim.

tarnawargorzkowski tarnawargorzkowski

Przejmujący ten Twój tautogram od razu myślę o mojej
mamie choć w jednym mieście tak daleka droga do niej
muszę jutro pojechać dziękuje Ci że poruszyłaś moje
sumienie

jastrz jastrz

Mialem piec węglowy. Grewna używalem tylko do
rozpalania. Kiedy miałem psa musiałem codziennie z nim
chodzić do lasu. I zawsze jak wracaliśmy pies niósł
patyk w zębach. Przez cały rok nazbierało się tyle, że
na zimę (tylko do rozpałki) starczyło. Później, gdy
psa już nie było - miałem zaprzyjaźniony sklep z
artykułami wyposażenia wnętrz. W nim dostawałem
palety. Tak że chyba nigdy nie kupowałem drewna od
leśnika.

Moja mama wciąż żyje, ale z dnia na dzień coraz mniej
w niej tego życia. Tak, że ostatnio bardzo wzruszają
mnie takie wiersze, jak Twój...

beano beano

piekny tautogram wzruszający
i gwara jak zawsze do Ciebie warto zajrzeć,
pozdrawiam serdecznie Aniu
:)

wojtek W wojtek W

Aniu ;)) Prace zbierania i rąbania drzewa na zimę
pamiętam chociaż na wsi nie mieszkałem ale pomagałem
znajomym. Dzisiaj załatwiając drzewo na opał
załatwiasz w biurze a leśniczy wskazuje Ci jakie
drewno możesz zabrać. Tak załatwiałem drewno do
kominka zwłaszcza brzozę.
Druga część jest piękna jak każde słowa o mamie.
Cudownie ,że kontynuujesz pisanie gwarą i doceniasz
wartość Mamy której i mnie brakuje. Pozdrawiam
serdecznie miłego wieczoru.

Halszka M Halszka M

Wciąż wczytuję się w Twoje utwory pisane gwarą.
W tym ujęło mnie Twoje wyznanie.
Deficyt obecności matki-znam to uczucie.
Serdecznie pozdrawiam

sisy89 sisy89

Piękny i wzruszający.

wolnyduch wolnyduch

Pięknie wytęskniony, wzruszający wiersz, ze
wspomnieniami w tle i podkreśleniem braku Mamy.
Pozdrawiam serdecznie, Aniu z dużym podobaniem

Maciek.J Maciek.J

wzruszający do głębi tautogram dedykowany Mamie
potrafisz połączyć w jednym wierszu dwie miłości : do
Mamy i małej Ojczyzny - Warmii
to takie niezwykłe i przyznaję,że mi się jeszcze tak
nie udało ale może kiedyś taki wiersz powstanie
w pisaniu gwarą warmińską nigdy tobie Aniu nie
dorównam
ale nie zazdroszczę ci tej umiejętności tylko zawsze
będę podziwiał wdzięczny Losowi,że dzięki niemu
poznałem na portalu Anię z Warmii, która tak bardzo
kocha swoje rodzinne strony

janusze.k janusze.k

Czarujesz piękną warmińską mową
brawo

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

Piękne wersy i tak brzmią śpiewnie z tą tęsknotą za
Mamą. Pozdrawiam

JoViSkA JoViSkA

pozwolę sobie za anna :)
pozdrawiam ciepło Aniu i życzę miłego dnia :)

anna anna

świetny tautogram. Ja też czuję deficyt jej obecności.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »