dusza zatracona
To nie ja
ta co jest...
... Zamarznięta
w ogniu dotyku
... Rozpalona
mrozem pustych słów
... Zagubiona
na bezdrożu złudzenia
... Prowadzona
znów ułudą snów
... Szukająca
szczebli do nieba
... Znajdująca
tylko schody w dół
... Kochająca
gdy nic już nie ma
... I walcząca
choć o myśli pół...
To jest ona
ta po drugiej stronie lustra...
... Odnaleziona
dusza zatracona
... A ja...
... Rozdzierana
krzykiem pustych nocy
... I zszywana
jednym cichym wróć
... Zaskoczona
tchnieniem Twej tęsknoty
... I pragnąca
Twoich tylko ust...
Komentarze (2)
Tesknota wymieszana z miloscia to srodek wybuchowy i
trujacy dla naszej duszy... Trzeba sie delikatnie
obchodzic wtedy sama z soba, bo mozna uszkodzic
serce...
on wróci, bo woła go serce tak pięknie tęskniące, i da
Ci nie pół, lecz całe swe serce...