Duszno
Moja skóra przylega do miasta.
To oparzenie trzeciego stopnia.
Nieuleczalne, nie do odwrócenia.
Rany, jak dziury na podszewce,
kto nie chce - nie musi widzieć.
Prowadzam się wzdłuż krawężników,
jak pies na uwięzi. Potknięcia o
nierówną
kostkę nie czynią otrzeźwienia.
Nieprzytomnie chodzi się w
przestrzeniach
podlegających schematom.
Mijam zaprogramowanych
na geometrycznych szlakach.
Jesteśmy coraz bardziej romboidalni.
Obrębkiem materii zakrywamy
język, zadyszkę i grymas.
Miasto - wylansowano modę na dystans.
Jesteśmy wytresowani. Szybko znikamy w
klatkach.
Skurczył się kosmos do krótkiego snu
o potędze. Budzimy się mali,
mniejsi i jeszcze mniejsi...
Robi się duszno, a duszy ciasno.
Źdźbło trawy ma więcej swobody
na wietrze.
Komentarze (26)
Życiowa to refleksja.
Zamknięci w czterech ścianach mamy więcej czasu na
przemyślenia i zaczynamy doceniać to, co tak naprawdę
jest najważniejsze w naszym życiu.
Ciekawy wiersz skłaniający do refleksji.
Ciepło pozdrawiam :)
Emocjonalne, refleksyjne słowa...ja też się dusze;)
Pozdrawiam serdecznie Marcepani.
Bardzo podoba mi się metafora ostatnich słów, suspens
w nich zawarty. I treść, jak dreszcz... wielkiego
miasta po ulewie i przed
Klimat smutny wiersza
Pozdrawiam serdecznie :)
Smutna, ale prawdziwa refleksja, pozdrawiam ciepło.
Smutna ale prawdziwa refleksja o życiu w mieście w
czas pandemii... Pozdrawiam Cię serdecznie Marcepani i
mimo wszystko życzę miłej niedzieli w mieście :)
Witam.
Tak robi się nam, w nas, duszno.
Podoba się przekaz wiersza, na czas Pandemii.
Pozdrawiam serdecznie.:)
Bardzo dobra poezja na czasie... a refleksje
niewesołe... Pozostaje nadzieja że jeszcze będzie
normalnie :)
Wszystko się zgadza w wierszu poetki. Tylko gołębie
mnie czasami odwiedzają i zagruchają na parapecie w
sypialni. A po za tym spokój i cisza jak przed burzą.
Pozdrawiam.
Niezwykle metaforycznie, dobrze oddany ten stan
duszności... w wierszu. Pozdrawiam:)
Chyba trochę tak jest...
Dobry wiersz.
Pozdrawiam serdecznie :)
Ja mieszkam w małym miasteczku i u nas nie wygląda to
tak surowo.
A wiersz wymowny w strachu i udręce.
Pozdrawiam :)
Współczesny filozoficzny rzut oka na rzeczywistość.
Lubię takie wiersze.
Podoba :)
Obrazowo. Szczególnie spodobała mi się
czwarta strofa. Miłego dnia:)