Duszy siła
Błękitności moja ozdobo,
wygoda dla Ciebie wykonana brawurowo,
Bezwstydnie i bezwątpienia
każdego oniemia.
Wyznaje tobie, boś ty jedna
niezmieniona,
ze skrajności w skrajność się nie
podziewa
Wilgotności smak życia,
Dającej mądrości i istotę bycia.
Skłaniam się do twojej skromności
I przy tobie zostaje.
Wiarygodności wielki dar, czystości
w chłodność i przemijające miesiące
Wyczucia miękkość i ostry pazur lamparta
Zwinności w majętność rozdarta.
Wysoko ponad niewiedzę ludzką
Wznieś swoją utajoną duszę.
Komentarze (5)
dopatrzyłam się błędów w pisowni popraw...wyrzuciłabym
niektóre zaimki osobowe a tak ogólne ok
"wygoda dla Ciebie wykonana brawurowo,
Bezwstydnie i bezwątpienia
każdego oniemia" dla mnie brzmi jak słodka obietnica z
leciutką dozą wątpliwości.
jestem, przekonany ze po usłyszeniu tych słów na pewno
wzniesie...pozdrawiam...
ciekawe metafory:) pozdrawiam
Przy tak ładnie napisanym wierszu na pewno wzniesie.
:))