Duszy szmery
Upajam się poezją
co za serce chwyta
Oczy wznoszę ku niebu
jestem w letargu
Słyszę kroki
duszy szmery i szelesty
To moja wena wraca do mnie
autor
Osamotniona20
Dodano: 2008-10-27 13:44:26
Ten wiersz przeczytano 1148 razy
Oddanych głosów: 24
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (19)
ciekawe te szmery twej duszy...czytając co piszesz
uwierzyć ci muszę ...
To widać od razu - wróciła i to ja z jakim skutkiem.
Wiersz świetny!
Czasem trudno się oprzeć wrażeniu, że wena jest z
nami, zwłaszcza jeśli są tak widoczne jej
objawy...miniaturka zawiera pełnię jej treści.
słów mało a ile treści, śliczna miniaturka
Oby te szmery zawsze zakwitały pięknymi wierszami.
Dobra miniaturka.
Wersy poetów to ulotnej duszy owoce, Twoje są tego
dowodem.
.... to jesteś zadowolona..... Miniaturka super.......
Oj jak dobrze, że wena powraca bo ja także upajam się
poezją a wiersz ten choć króciutki w sposób poetycki
napisany.
Masz szczęście, że akurat dzisiaj ciębie odwiedza
nasza miła pani, czekam z niecierpliwością na twój
jutrzejszy wiersz.
Przewrotna i nieprzewidywalna potrafi być wena.Ale ona
jednak przychodzi- trzeba nieco
cierp[liwośći.Pomysłowo, ciekawie i na temat.
Wena bywa niepokorna, przychodzi kiedy chce i odchodzi
kiedy chce.Musimy byc czujni , aby uchwycic ten jedyny
moment i wykorzystać ją w pełni.Ciekawa minianiaturka-
daje duzo do myslenia
świetna miniaturka ... pisz niech wraca)))
Trzeba ten dar Boży dobrze wykorzystać , bo ona nie
trwa długo, każdy jej potrzebuje choć na trochę.
Ładna miniaturka.
Ładna miniaturka ...tylko jesli to autorefleksja - nie
zauważyłam,żeby wena odeszła:)
Upajaj się zatem tym, co piękno niesie, co za serce
chwyta. Niech kroki i szelesty wznoszą Cię ku niebu,
gdzie Wena częstuje tym co znajdujemy w poezji :)