Dwa sa uczucia milosc i strach...
Dwa sa uczucia milosc i strach,
Ktore wzajemnie sie przeplataja
Wkradaja sie - na jawie i w snach
W roznych wariacjach sie pojawiaja.
Oba maja swoje sposoby i kruczki,
Zeby wplywy drugiego przewazyc
Sztuka perswazji i inne sztuczki
W tej grze wszystko moze sie zdarzyc.
Slyszysz z czyichs ust komplement
I milosc mowi ci: Kochaj ludzi!
Lecz strach dodaje juz suplement
Watpliwosci chce w tobie obudzic.
Bo moze komplement to byla kpina
Szybko szukasz mozliwych podtekstow
Usmiechasz sie zarazem i spinasz:
Pewnosc siebie w usciku kompleksow.
Ktos w kacie pokoju pod nosem sie smieje
Wskazujac oczami w twoim kierunku
Strach triumfuje, straszny zamet sieje
Wbija swoja szpade maestra fechtunku.
Lecz milosc uspokaja mowiac: to nie
koniec
Nawet jesli chodzi o ciebie, to coz z
tego?
I tak konia leku zbija wiary goniec
Jak w przyslowiu: nie ma tego zlego...
I tak bitwa za bitwa, bez chwili
wytchnienia
I tak trwa ta wojna na kontrargumenty
Lecz to TY przechylasz szale powodzenia,
Bo do CIEBIE nalezy postawienie puenty.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.