Dwa sny
Jeden sen, radosny był.
Chłopiec szczęśliwy, latem na farmie
żył.
Z kolegami się bawił,
zwierzęta karmił.
Przy obiedzie z rodziną rozmawiał.
-Jakiż ja jestem szczęśliwy- mawiał.
Wszędzie pełno zieleni!
Zapachu czystej ziemi!
Lecz nagle zbudziłem się.
Ale zaraz dalej śnię.
Drugi sen, smutny był.
Chłopiec smutny, w bloku żył.
Nie miał kolegów, nikt go nie lubił.
Na obiad z braku pieniędzy nic nie
kupił.
Rodzice do późna pracowali,
ulice zamiatali.
Śmierdzący smog wydobywał się z fabryki,
ciągle przejeżdżały jakieś bryki.
Wtem dzwonek zbudził mnie.
"Ciekawe rzeczy sobie śnię"
Komentarze (4)
Warto pisać takie wiersze i warto też poświęcić czas
na przeczytanie!
Dwa światy ... jakże różniące się od siebie - to
wiersz, ale w życiu tak bywa też - niestety. Jak na
tak młodego poetę to wiersz bardzo mi się podoba
Dwa światy przeciwstawione sobie i zbudowana na
zasadzie kontrastu fabuła , wszystko w konwencji snu,
dość skomplikowane przedsięwzięcie, z którego autor
wyszedł obronną ręką, myślę, ze bez rymów byłby ten
tekst ciekawszy, rymy go ograniczyły
hmm ;) nieźle zakręcony 12letni poeto (jak pisało w
profilu) :):) nieźle :)