Dwie połówki
Rozmyślania pewnego pana.
Stwórca jabłka na połówki pokroił
i na Ziemię zrzucił je z wysoka,
my od wieków swej połówki szukamy,
to jest taka misterna robota.
Przebieramy, smakujemy, dobieramy,
słodki sok upojnie spijamy,
a po latach jakże wspaniałych,
swą połówkę tak po prostu zostawiamy.
I od nowa zaczynamy szukanie,
z wiekiem coraz bardziej doświadczeni,
nektarem rozkoszy się delektujemy,
znów czujemy, że jesteśmy zawiedzeni.
Ciągle, w koło od miłości do miłości,
tak szukamy tej połówki uporczywie,
wciąż z nadzieją, że ją wreszcie
spotkamy
i będziemy razem żyli szczęśliwie.
Komentarze (48)
Jedni szybko znsjdują, inni całe życie temu piświęcsja
i bez rezultatu...ta druga połówka piza zasięgiem
serca i jego uczucia...pozdrawiam
Ludzie z natury są zmieni i poszukują wciąż i wciąż.
Bardzo dobra refleksja. Pozdrawiam serdecznie
Wojter:-)
Ja tak nie robię. A może dlatego, że mnie nie chcą.
Ciekawie i mądrze napisane.