Dwie strony medalu

Dobre!
Szacun i głos!

Jest to jakieś wyjście, ja póki co nie mam żony ;}
Pozdrawiam :}

Szczerze ujęła mnie ta fraszka.
Chrapanie to często spotykany problem.
Każdy, kto się z nim boryka powinien koniecznie
rozważyć słowa Mistrza.
Pozdrawiam serdecznie :)

@tsmat

Oczywiście, chrapanie może być chrapaniem, a też
metaforą - czymś innym denerwującym partnera.
Pozdrawiam i dzięki za wpis.

Witaj Marku
Chrapanie to nic, ale po części zgadzam się z puentą.
Pozdrawiam
;)

@Marcepani

Twój tytuł podoba mi się bardziej - plusy w minusach -
świetne. Pozdrawiam.

@BordoBlues

Miłość zwycięża nawet chrapanie:).

@Harry

Pewności nigdy nie ma, taka prawda.

Pozdrawiam z życzeniami dobrej nocy.

- są plusy w minusach :)) fajnie takie znaleźć :))

Chrapanie mojej żony jest jak bluesior Led Zeppelin.
Brzmi jak przesterowana gitara Jimmy Page'a. Jak
mogłem nie pokochać? :):)

E tam. Jak spisz, to pewności mieć nie możesz Marku ha
ha. Pozdrawiam serdecznie.

Dzięki za wpisy. Racja, działa w obie strony, a u
facetów to częściej. Zamiast 'żona' wstawiamy 'mój
mąż'i jest na każdą okazję:). Pozdrawiam

Dobre!!!! :))) Hahaha :)
I znam, znam ten ból... Co ja nocy nie przespałem...
;-) Czy to aby nie ja byłem u Mistrza po radę? :)

A w ogóle to, rzecz jasna, działa chyba w obydwie
strony... Ponoć częściej jednak chrapią mężczyźni...
No cóż, mam pecha... Ale też pewność ;-)

Pozdrawiam :)

Jak zwykle mistrz ma mądrą odpowiedź:)
Pozdrawiam mistrza Marka:)
Marek

Świetne! tak, miłość wszystko zniesie, nawet
chrapanie.
Pozdrawiam serdecznie :)

Skoro taka rada, to niech chrapie nadal, bo po co masz
nie spać i ciągle pilnować czy nie wyszła na ogród
podlać róże.

hihihi.. miłość zniesie wszystko.. Pozdrawiam :)

Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku :)