Dylematy poety
Wiersz napisany w duecie z Remi S Pierwsza i druga strofa: /wanda w./ Trzecia i czwarta strofa: Remi S
Kiedy wena śpi, trudno żyć poecie,
posmutniała twarz skupić się nie może,
chodzi po pokoju, drapiąc się po głowie,
szuka pomysłu, może wiatr podpowie.
Kapryśna pani i bardzo płochliwa,
raz się uśmiechnie, by szepnąć do ucha,
spojrzy w obłoki, na kwiaty w ogrodach,
czerpiąc z natury, pisze piękne wiersze.
Jak to jest z weną, sama wiesz kochana,
często się chowa, gdzieś za siódmą górą,
wraca na chwilę, by przepaść z kretesem,
gdy boli głowa, myśli ulatują.
To twoje oczy są dla mnie natchnieniem,
kiedy w nich widzę radość o poranku,
a gdy zasypiasz, czuję twoje ciepło,
dla ciebie miła dzisiaj wiersze piszę.
Ty-y. --- Ty-y dn: 21.07.2019r.
duet autorski: /wanda w./ i Remi S
korekta po sugesti _weny_ 28.07.2019 r.
Pierwowzór wiersza zostawiam w komentarzach
Komentarze (53)
Witam.
Podoba się wiersz, ciekawy przekaz.
Tak bywa z Wena, , ale wróci.
Pozdrawiam Wasz miły duet.:)
mariat - oj Marysiu, wena nie zawsze jest taka
łaskawa. Czasem wybywa i szukaj wiatru w polu :))
Pozdrawiamy serdecznie :)
Kiedy poeci są w duecie,
rozmów lirycznych im nie braknie.
Wena tam czasem tylko sięgnie
po tytuł, da na zapęd.
Wiktor Bulski - pięknie dziękujemy Wiktorze :) Bardzo
nam miło, jeżeli się spodobało :)
Pozdrawiamy serdecznie :)
Podoba się. Naprawdę odnależliście wspólną Wm poetykę.
Rozpoznawalne w ciemno., a przecież nie po tematyce
wiersza.- Gratulki:)
Znowu się nie wylogowałeś Remiś ...:)) więc ponownie
Tobie Kochanie :* podziękuję za wspaniałe chwile na
tropach weny :)
Remi S - ja również dziękuję Kochany :*
Dziękuję Wandeczko kochana za kolejny wspólny wiersz
:*