Dyspozycje na... niedyspozycję
Bezszelestność "bomiś" mnie natchnęła:)
Gdybym umarła we śnie,
pozwól, że ci podpowiem:
Zaparz kawę, lecz wcześniej
zadzwoń po pogotowie.
Później odziej mnie nieco,
wiesz, że lubię spać nago.
Niech golizną nie świecę,
śmierć potraktuj z powagą.
Ogarnij trochę pokój,
nie rozpaczaj za wiele,
przecież będę tuż obok,
choć nie będzie mnie w ciele.
autor
wielka niedźwiedzica
Dodano: 2015-06-25 22:27:42
Ten wiersz przeczytano 3427 razy
Oddanych głosów: 42
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (56)
Jak u Grodzieńskiej, "co byś zrobił, gdybym umarła"
fajne:)
Wiersz super.Proszę o więcej.Dziękuję za
odwiedziny.Masz rację tak bedzie lepiej.Pozdrawiam
serdecznie.
ps.Dziękuję za adres.Może tak zrobię.
Ani ja:-) :-) :-)
Śmierć na wesoło, jeszcze takiej nie czytałam:))
3 razy przeczytałam, super:-) :-) :-)
bardzo, bardzo :-)
ja tu wrócę, spadłam z krzesła...
jesteś nie do podrobienia, WW :))
buziaki:)
człowiek leży, dusza patrzy
i się dziwi co to znaczy?
Kiedy żyje jest na fali
- umarł - łopatą przyklepali.
Pozdrawiam serdecznie
Dobrej nocy i dziękuję WN:-)
Super, bardzo mi się podoba. Tak samo myślę, gdy...
Pozdrawiam serdecznie:-)
Ciekawie przedstawiłas ten moment, pozdrawiam:)