Dżdżownica Jadwiga...
Dżdżownica Jadwiga przed lustrem stała i
narzekała:
Jestem taka pospolita: ciało obłe, barwa
jednolita!
Co to za życie – takie nieciekawe…
Chyba na nowy wygląd postawię!
Do znanego stylisty się udała,
cała okolica go podziwiała!
Żuk Sylwester był ekspertem od mody,
zawsze do udzielania porad gotowy:
Cóż ja widzę moja Droga -
to co nosisz - to nie moda!
Proponuję z mojej kolekcji berecik -
w nocy fantastycznie powinien świecić!
Koniecznie sukienkę wyszczuplającą i
mocno talię podkreślającą -
w amarantowym wszystko kolorze,
do tego dodatki jeszcze dołożę:
paseczek - plecionka - wykonała go Zenobia
- stonka,
kolczyki - długie świderki - z butiku
modliszki Anielki!
Dżdżownica z zachwytu oniemiała -
wszystko, co żuk polecił, pozakładała!
Wraca Jadwiga do domu - dumna jak paw,
mijając, sprężystym krokiem, pobliski
staw…
Krzykliwie ubrane stworzenie - wędkarz
wypatrzył,
Jadwigę złapał i na haczyk swej wędki
zahaczył!
I tak Jadzia przynętą została,
a od karpia Zdzicha usłyszała:
Cudaczny wygląd - uroku nie dodaje,
a czasem, przyczyną kłopotów, się staje!
Komentarze (11)
Fajnie dla dzieci,ale i dorośli mogą się wiele nauczyć
z tego wiersz.Pozdrawiam serdecznie:)
Wesoły wiersz dla dzieci z celną pointą.
Pozdrawiam serdecznie:)
Udana puenta wpleciona w ciekawy wiersz. Pozdrawiam:-)
wspaniała historia dla dorosłych ustrojonych jak
choinki panienek...pozdrawiam.
Ładny wesoły wiersz dla dzieci :)
Pozdrawiam :)
Pozdrawiam piątkowo i podziękowania ślę :)
wspaniały wiersz nie tylko dla dzieci Pozdrawiam
serdecznie:)
Świetna puenta! Serdeczności :))
Ladny wesoly wiersz pozdrawiam
Ładnie:) pozdrawiam
"Cudaczny wygląd - uroku nie dodaje,
a czasem, przyczyną kłopotów, się staje!"dobra
metafora