Dżem
Dla dzieciów i nie tylko:)))
W rzeczce, z badań mych wynika,
rozpętała się panika.
Nie wiem Piła to, czy Nakło,
że w sklepie dżemu zabrakło.
Dżem tam bardzo był lubiany
i raz po raz spożywany,
gdyż jest smaczny, oraz zdrowy,
a najbardziej ten wiśniowy.
Płacze krągły karp jak balon.
Z dżemem dziś miał być makaron,
jednak w menu bedą cięcia
i powrócą ostre wzdęcia.
Leszcz się złości bo miał chrapkę
na przepyszną wręcz kanapkę.
A tu obiad znów jednaki,
tylko pęczak i robaki.
Płotka też jest chumorzasta.
Liczyła na z dżemem ciasta.
Zje, gdyż w końcu coś zjeść trzeba
dzikuny i skórkę z chleba.
Nagle żaba głos zabiera.
Na wszystkich z furia naciera.
Że wciąż kłamią, oraz judzą,
przy tym ferment w sercach budzą.
Tooooż widziaaaaałam, a maaam oooczy,
że mnieeee boooocian nie zaskooooczy.
Wszaaak taaak buuujaaaać nieeee
wypaaaada.
Jaaak wóóół stoooi maaaarmeeeelaaada.
Komentarze (19)
no bez dżemu żyć nie nada...
lecz dobra i marmelada.
Z przyjemnością i uśmiechem czytałam. Pozdrawiam
serdecznie, beztroskiego dnia:)
Wiersz super. Dżem ble i to wiśniowy w dodatku.
Super :)
Pozdrawiam serdecznie :)