Nareszcie wiosna...
Dla tych co mysła...
Dziś obudziłam się, o piątej i
zastanawiałam się nad sensem istnienia,
Ptaki tak pięknie śpiewały, że nawet
największe gwiazdy im nie dorównały,
Czy próbuje rymować? Nie a tak w
podświadomości, swojego umysłu wiem ze tego
chce.
R tak piękne w swej prostocie, że
zachwyt nad tą literką wprowadza mnie w
błogi stan,
Y tak tajemnicze i straszne, że nawet
przechodzi mnie pewien dreszcz kiedy je
wymawiam,
M jak… też jak miłość, ale mi
chodziło o coś innego… coś
oryginalnego… M jak coś małego…
i pięknego.
RYM - nad tym chciałam też się zastanowić,
ale nie umiałam…
Usłyszałam jak ptak pięknie zaćwierkał i
stwierdziłam, że posłucham, a nie będę się
zastanawiać nad R Y M - em
i dla tych co myśla i rymuja...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.