Dzieci Ciemności
O zmroku, kiedy słońce za horyzontem się
chowa
Wychodzą z ciemnych, zimnych grobów
Tam, gdzie naturę mogą swą skrywać
Zapada noc - tylko światło księżyca i
gwiazd
Brak jasności słońca - żaru, płomienia,
Który uśmierca, spala, zamienia w pył
- Martwe ciała posiadające dusze...
Uwięzione, samotne,
Pozbawione codziennych przyjemności
Życie wieczne, wieczna młodość,
Nadnaturalna zdolność
- Brak nadziei na normalność
Dzieci Ciemności - żądne krwi swych
ofiar
- Ludzkie namiętności, uciechy,
pragnienia
Pochłaniają, pozbawiają tchnienia
Zniewolone - uzależnione
Spragnione, zbłąkane dusze
Zwierzęcym instynktem upojone
Upadłe Anioły - piękne, mroczne,
Tajemnicze, cierpiące
Królowa Noc ich towarzyszką,
Krew - nektarem życia
Potępiani przez świat żywych,
Zaślepionych dnia światłem
Uwielbiani przez zbłąkanych
Zagubionych w świecie cienia.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.