Dzieci niczyje
Tyle dzieci głodnych, bez pomocy...
I te ich szklane oczy!!!
Wszystkie marzą o cieple, miłości
i odrobinie czułości.
I tylko chcą być kochane,
potrzebne, uwielbiane...
Marzą o domu...
Niepotrzebne nikomu...
Pozostawione same sobie
nie przydadzą się tobie...
Taki ich los...
Jest cały sierot stos...
autor
ameba
Dodano: 2005-01-31 21:31:46
Ten wiersz przeczytano 511 razy
Oddanych głosów: 11
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.