Dzieci niechciane
po przeczytaniu artykułu o córce T.Kubiaka
Dzieci niechciane przez dziadków;
poetę-pijaka i babkę wariatkę
Do usunięcia w wyskrobinę,
A jednak urodzone przez młode matki
Niedoświadczone, nierozsądne, ale uparte
Wchodzą w torpede ich zycia jeszcze
młodzieńczego
I doświadczają tego wszystkiego
Co już im matkom szalonym było
zakazane,
Wlóczą się po nocach ,wcześnie palą faje
I są bardzo kochane ,rozpieszczane
Przez ..dziadków też
04.08
autor

rite

Dodano: 2008-07-15 21:10:06
Ten wiersz przeczytano 393 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
Problem odwieczny, problem społeczny. A tak naprawdę
- kogo to obchodzi? tylko dyskusji zawsze wiele, lecz
każdy chce mieć spokojną niedzielę i w pierwszej ławce
siedzieć w kościele.