Dzieje dawne
To był pierwszy rozwód na naszej ulicy
Sójka uciekła od szpaka
To tak można zdumiona ulica krzyczy
Wziąć walizy i dać drapaka
Przecież u nas odwieczne prawa
Każdy ma własną rolę
Szpaka wiadomo wolność zabawa
Sójka łuska fasolę
Zaraz potem nawiała sroka
Ta zostawiła kruka
Fakt że z niego był kawał ćwoka
Ewolucyjna luka
Nieco później pliszka i wrona
I gromada młodych przepiórek
Wszystkie z krzykiem że już nie żona
I dosyć sztywnych cenzurek
To był pierwszy rozwód na naszej ulicy
Dzisiaj nikt ich nie liczy
07.04.2017
refleksja po obejrzeniu filmu Uśmiech Mony Lizy / Mona Lisa Smile 2003/ z Julia Roberts
Komentarze (17)
No niestety pewne incydenty nam spowszechniały.
Na wesoło, a o życiu. Ptasia grypa - wiadomo
zaraźliwa! Pozdrawiam serdecznie :)
U ptaków tak jak i u ludzi. Dobry wiersz.
Bo by się nie doliczył :)
Wśród ludzi też tak bywa
pozdrawiam:)
dobra satyra na wesoło
Wśród ludzi bywa podobnie.
A wiersz się podoba:)
Czasy się zmieniają i różne zjawiska powszednieją.
Obrazowo o tym. Miłego dnia:)
Tak, zaraza przeniosła się ze świata zwierząt na
ludzi... :)
Pozdrawiam serdecznie
i kto by pomyślał, że wszystkiemu winne są ptaki?
niewiarygodne.
to france latające.
pozdrawiam serdecznie :)
pierwszy jest zawsze najbardziej szokujący... dalsze
stają się wrecz rutyną... pozdrawiam :)
Refleksyjnie, fajnie, wesoło.
Serdeczności ślę miech:)))
teraz rozwody sa w modzie:),. Pozdrawiam
teraz rozwody sa w modzie:),. Pozdrawiam
dzisiaj to powszechne zjawisko (szczególnie wśród
młodszego pokolenia) i wiele czynników się na to
składa...