DZIĘKUJE
Dziękuje tobie piękna...:( zrobiłaś ze mnie maszyne...znieczulica rulezzz
Dziękuje tobie piękny aniele za chłód
istenia…
Dałaś mi wiele odebrałaś wszystko…
Dziękuję za ból,za rozpacz, strawione
marzenia…
Chwile były piękne, lecz to wszystko
prysło…
W bańce mydlanej cieszyłem się
szczęściem…
Wśród kłamstw obłudy żyłem
spokojnie…
Męczyłem się w piekle myślałem nad
odejściem…
Z rozbitym umysłem jak ciało po
wojnie…
Dziękuję za zdradę, za miesiące
zbywania…
Pół roku całe prałem swe myśli…
Z wiary miłości i życiu oddania…
By wielki mój plan wreszcie się
ziścił…
Odrzucić twe imię zapomnieć o
ciele…
Uwolnić się z kajdanów uczucia…
Tylko przez ciebie cierpiałem
tyle…
Nie przeżyje kolejnego takiego
ukłucia…
Dziękuje za beton w duszy i lód na
sercu…
Nieugięty przez ciebie się stałem…
Odrodziłem się dzięki temu
morderstwu…
Światu oblicze szatana ukazałem…
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.