Dziękuję ci przyjacielu
Mirkowi Odynieckiemu
Przypomniałeś mi Piaśnicę
z popiołów zrodziła się iskra
a w niej cierpienie
i pogarda dla faszyzmu
Słyszę krzyk przerażenia
płacz dzieci
zostali na swej kaszubskiej ziemi
zroszeni łzami
Żywych i pomordowanych
wśród brzóz i wrzosów
słychać w poszumie wiatru
ich jęki w 1939 roku i dzisiaj
To był rok mych narodzin
tu zdawałam egzamin
na pilota turystyki
Wiersz ten dedykowałam Mirkowi 11 lat temu
Komentarze (5)
Wzruszający wiersz, w którym połączyłaś wspomnienia z
dzieciństwa z czasem powojennych przyjaźni
Moi dwaj dziadkowie tez 39 rocznik
Ładna dedykacja z ważnym historycznym odniesieniem,
ja jestem pokoleniem powojennym,
na szczęście...
Pozdrawiam serdecznie:)
o wartościach, jak życie i śmierć...
pięknie aż się łza w oku kręci Pozdrawiam
serdecznie:))