dzień
mgła pachnie jak dłoń babci
głaskała chleb po policzku
do skarbca chowała dzień
płomyki zniczy igrają w jej oczach
pamiętam spojrzenie gdy zamykam moje
niebo łagodne z którego spadałem
unosząc krzyż
wróciłem klęknąć przed nią
ucałować kamień ciepły jak przytulenie
zgubionego chłopca
autor
Pasjans
Dodano: 2019-11-01 10:02:39
Ten wiersz przeczytano 1631 razy
Oddanych głosów: 41
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (32)
Z miłym odczuciem, odebrałem wiersz.
:)
Ukłony dla Autora, pozdrawiam!
Wzruszający, osobisty wiersz. Większość z nas czuje to
samo co Ty.
Pozdrawiam w dniu pamięci.