Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Dzień jak codzień

Ślepa, głucha zamętna noc

Pełna strzępów mgieł i brzasków gwiazd umarłych

Siedzę tu zupełnie naga

Pełna dygotliwego milczenia

Przenikniętego zduszonym krzykiem trwogi

Pełna bolesnych westchnień

Szamotań i nagłych cichości

Odrętwiała z rozczarowania

Pełzającego bezlitośnie w mojej podświadomości

Spoglądam w gładką powierzchnię lustra

Nierozeznanego odbicia

I widzę tylko marność ciała

Upośledzenie zmysłów

Paskudną bliznę przecinającą

Delikatną skórę nad piersią

I odrętwiałe oczy podkrążone z niewyspania

Tylko straszne wołanie pustki

I rozstajów zagubionych w ciemnicy

Krwawe wrzątki rozpaczy

Buchają z serca, które jest

Niczym kadź roztopionego żelaza

Ja, strapiona i urojona

Cała zmyślona

Bezwiednie upadam na kolana

Unosząc wzrok ku wypalającej się

Z utęsknieniem świecy

- Kochałaś?

- Kochałam.

- Walczyłaś?

- Walczyłam.

- Jest obok?

- Nie, odszedł.

Egoizm i idiotyzm się szerzy. Wrrr:/ Boli mnie strapiona dusza. Zawód, rozczarowanie, złość i smutek... Czyli jednym słowem dzień jak codzień. Przywykłam już. Nienawidzę płakać.

Dodano: 2006-11-23 17:59:22
Ten wiersz przeczytano 461 razy
Oddanych głosów: 3
Rodzaj Biały Klimat Smutny Tematyka Miłość
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »