Dzień na rozmyślania
patrzę na łuny nad cmentarzami
w sercu ból stary z nowym zmieszany
bogactwo kwiatów lampionów i świec
a w duszy pustka twarz mokra od łez
mogił przybywa wraz z upływem lat
pamięć wyryta w kamieniu nazw dat
czasem podana przyczyna skutek
nieutulona rozpacz i smutek
żywym przypadły dziś obowiązki
słowa modlitwy i obecności
oprócz skupienia zostawić ślady
w hołdzie dla zmarłych nawet
nieznanych
Komentarze (44)
Witaj Mily,
zwykłą pomyłką jest m.z. (jak zwykle bez zbędnej
skromności!) stawianie w jednym szeregu wiary i
poszukiwanie prawdy...
A tradycje mamy piękne - nieprawdaż?
Dziękuje, znalazłaś czas i przybyłaś na tę stronę.
Pozdrawiam i życzę dojścia do takiego pojęcia
prawdy, które zadowoliłoby i zadziwiło nawet
przedwiecznych wilozofów.
Rozświetlone cmentarze wyglądają magicznie.
Ja ze względu na wyznanie mam zakaz modlitw za
umarłych, bo to i tak nic nie da. Tylko żywym można
pomóc dojść do prawdy.
Pozdrawiam Moliczko
Wiersz refleksyjny z chwilą zadumy...
Miłego popołudnia Bożenko:)
Piękny poruszający i skłaniający do refleksji wiersz
na ten czas zadumy.
Pozdrawiam serdecznie
PS Rozejrzyjmy się wokół nas i pomagajmy tym,
którym los dał mniej niż nam.
Bądźmy solidarni i empatyczni.
Dzień dobry nowo przybyłym Gościom.
Pięknie dziękuję za przybycie na tę stronę i
pozostawione komentarze.
Bądźmy cierpliwi i ostrożni.
Nasze pokolenie przechodzi kolejną trudną próbę
'na przeźycie'.
Nikt za nas tego nie dokona.
I na żadne cuda nie ma co liczyć.
Ważny jest rozsądek i logiga działania.
Zdroaia Wam i Waszym Bliskim życzę.
Śmierć jest chyba dla żyjących... Piękna w swej
prostocie refleksja. Pozdrawiam :)
jest początek i koniec ... a koniec jest smutny...
Listopad tuż tuż, a on sprzyja zadumie nad
przemijaniem,
niestety każdego z nas ono dotyczy, a ten rok jest tym
bardziej pod tym względem wyjątkowy, msz, bo świat już
nie jest taki sam, jak kiedyś:(
Pozdrawiam Bożenko wieczornie.
"Z prochu powstałeś, w proch się obrócisz" - chyba
nikt z nas nie myśli, że będzie inaczej.
Zamyśliłaś.
Pozdrawiam. :)
W tym roku to święto będzie jeszcze bardziej smutkiem
owiane i być może pozostanie nam jedynie modlitwa za
bliskich zmarłych w zamkniętych przed korona wirusem
domach... Pozdrawiam Cię serdecznie Molico
Tak to już jest. Zatrzymałaś na chwilę zadumy.
Pozdrawiam moliczko :)
Święto inne, lecz w sercu nadal tak samo. Nasi bliscy
są i będą wpisani w nas, w nasze obcowanie
Zaczymałaś mnie na dłużej swoim pięknym lecz bolesnym
wierszem Dla mnie szczególnie :(
te święto Wszystkich Świętych jest inne od poprzednich
ale ból smutek i tęsknota ta sama
Pozdrawiam serdecznie Bożenko :)
Piękna refleksja.
W tym roku rozmyślam szybciej niż 1 listopada, nie
tylko z powodu koronawirusa... Pogrzeb w rodzinie i
trzeba przejechać całą Polskę, obym czegoś ze sobą nie
przywiozła... Ech.
Pozdrawiam serdecznie.