Dzień i noc
Wstaję o wschodzie, zasypiam jak dzień.
Chowam się tak jak ty. A potem odczuwam co
to jest noc-otula mnie kołdrą swą. Chcę
czuć jak to jest być wolnym jak wiatr,
który podróżuje z dniem. I nauczyć się jak
radości mówić tak. Cieszyć się każdym
dniem.
Proszę pomóż mi! Coś w zamian dam Ci-falę z
morza snów. Tu chodzi o noc i dzień, o
przeciwieństwa rdzeń. Bez niego nie ma
nic.
autor
poziomka0001
Dodano: 2010-06-02 10:43:41
Ten wiersz przeczytano 881 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
i znów ten sam styl wiersza... jak dla mnie treść jest
naprawde super, tylko ty robisz z tego wzór
opowiadania. Uwierz mi, że inaczej czyta się krótkie i
jasne wersy, zamiast długi ciąg słów zamieszczony
poziomo... może to twój styl, nie wiem