Dziennik
Drogi dzienniku
dziś przyszło mi
pisać do ciebie
będe pisał to
co mi ślina
na język przyniesie
mimo błędów
posłuchaj mnie jeszcze.
Drogi dzienniku
jedyny słuchaczu
chciałbym ci się zwierzyć
może nie z wszystkiego
może nie od razu.
Zostałeś mi tylko ty
jesli ona znowu przyjdzie
i poprosi o pomoc
nazywając mnie przyjacielem
co zrobić ?
spytać gdzie była ?
Nie ...
to byłoby zbyt proste
widocznie uważa że ja
jej przyjaciel
jestem typem męczennika
Drogi mój dzienniku
to ja cię stworzyłem
więc nie odejdziesz
mam taką nadzieje
Zajrzę do ciebie później
z innnym wierszem...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.