DZIERLATKA
Moi drodzy ta historia oparta jest na fakcie ,co prawda odległym już fakcie.Ale przecież życie lubi się powtarzać .
DZIERLATKA
Młoda dziewczyna co rozkosz lubiła,
nie mogła się oprzeć pokusie.
Starego durnia czasem bawiła,
udając jego żonusie.
Nie byłoby w tym nic złego
bo miłość o lata nie pyta.
On wieku trzęsącego,
a ona młoda piękna kobita.
I tak głaskała staruszka ,
po jego gołej łysinie.
niczym niania bobaska,
który z pieszczot słynie.
A okropnie się przy tym męczyła,
ale niebyła zniechęcona.
Bo w myślach majątek starego liczyła,
i czuła się zaspokojona.
I przeliczyła się biedna,
bo dziadek był czerstwy i szybki.
A przednią grał komedię ,
i do tych spraw był gibki .
Ach nie miała już siły,
podołać wymogom starego.
I pieniądze ją nie cieszyły,
z portfela dziadka sprośnego.
Więc młode dziewczyny nie liczcie,
na starca majątek.
Bo w starym piecu diabeł pali,
i zły to życia dorosłego początek.
Komentarze (3)
Niestety, pomimo Twoich przestróg zapewne nie jedna
się połakomi. Cóż, dziś rządzi pieniądz. Pozdrawiam!
Ciekawa historia:))
fajna historia z mądrym morałem ;-)