...Dzisiaj..niby 13-stego...
...dzien kolejny...
Jakoś dzisiaj, wybaczcie gramatykę,
estetykę i całą resztę,
godzina późna...
Reszta wiadoma.
Chłopcy wybaczcie,
uciekam od was,
Uciekam,
od rozmów, towarzystwa,
Zamykam się,
po raz kolejny,
w skorupie,
w muszelce, za murem,
staram sie pisać normalnie.
W czymś szczelnym.
Eksperyment trwa,
kto wie to wie,
wie swoje,
przeciwny jest,
nic poradzić na to nie może.
Dzisiaj, nocą,
tak ciężko
z wami.
z samą sobą.
Ciężko, daleko,
beznadziejnie,bez sensu.
Ty
choć daleko, niby tak blisko.
Nie dla mnie dzis
pijackie rozmowy.
Dla mnie tej nocy
pijackie myślenie
o sobie.
Więc polejcie bracia
krwi mojej,
nie przeszkadzajcie sobie.
Obserwuje was,
ciesząc się,
że nie jestem z wami.
Choć jestem obok,
ale daleko od was.
tylko dzisiaj.
Nieobecna, daleka,
w swoim własnym świecie,
krwistych myślach,
niepoważna, śmieszna,
w odważnych marzeniach,\uciekająca co
chwilę
w stan ulotnienia,\samotności ścian,
echa rozmów,
gdy alkohol bawi się w nas.
Dajcie mi spokój,
bez wtargnięć do pokoju,
będąc sama,
dam radę przeżyc noc,
będąc z kimś
popłaczę się na czyimś ramieniu.
a tego nie chcemu.
By ktos zajmował się mną,
by ktoś przejmował sie dziś....
Nie tej nocy\
Samotnosci pragne dziś
scotish whiskey.... i wszystko powinno tłumaczyć..,. soryyy za literowki...moment wyrozumialosci...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.