dziwna noc
tej nocy było tak dobrze,
to wibrujące szaleństwo
mogłoby być inspiracją
dla nowego dzieła Kopernika
o obrotach ciał....
a może o tarzaniu...
przekopaliśmy chyba w łóżku
nowy kanał Sueski.
Twoja każda pieszczota,
jak płomień rozpalonego stosu,
wywoływała mój krzyk,
tak przenikliwy jak ongiś
krzyczały czarownice,
lecz one z bólu,
ja z rozkoszy
wijąc się poczułem nagle ból,
ból przejmującej ciszy....
dlaczego Ty nie krzyczałaś?
dlaczego nie szeptałaś
kocham....
aż nagle zrozumiałem
przecież Ciebie tu nie było
kochałem się tylko
ze wspomnieniem....
Komentarze (6)
Świetny erotyk, pełen pasji i ognia a przy tym tak
subtelny w słowach.
Mamy tak realne sny,że nie wiemy sami czy to jawa czy
sen.A może sen na jawie.Ale czytając przeszedł mnie
dreszczyk...tak realnie opisałeś:)
Są chwile kiedy wspomnienia bywają tak silne,że
pochłaniają nas w inny wymiar...tam próbujemy ocalić
choć skrawki szczęścia,które straciliśmy i nie
potrafimy się z tym pogodzić...Wzruszający erotyk.
no cóż fajny sen i szkoda że to tylko wspomnienia....
Witaj, malo mielibysmy przyjemnosci , gdyby nie te
dobre wspomnienia... pozdrawiam ...
Sen, mara, wspomnienie tamtych chwil,
szkoda, że w reralu Ci jej brakuje.
Wiersz bardzo osobisty.