Dziwna zima
Zima w tym roku się nie spisała,
dróg śniegiem nie zasłała.
Słońca brak i wieje wiatr,
powietrze wilgocią i deszczem splątała.
O dziwo mrozu nie ma,
jego brak mi nie doskwiera.
Ale w piecu trzeba palić,
niech to jasny szlag, cholera!
Pewnie zima wiosną przyjdzie,
kwiat owoców nam wymrozi.
Mam nadzieję, że w tym roku
taka aura nie zagrozi.
Komentarze (12)
Przyjemny wirsz, lekko sie czyta
Pozdrawiam :)
Na południu Polski zima już jest. Cierpliwości. :)
Ale przyjemniej jest siedzieć w ciepłym domu, jak
biało na dworze.
Sympatyczny wiersz.
Pozdrawiam serdecznie.
Też pamiętam zimy lat 50-tych. Po ulicach jeździło się
na łyżwach, a z leśnych pagórków i ze stromych jezdni
na nartach i sankach. Pozdrawiam i dziękuję za
komentarz.
Prawdziwe zimy ponad sześćdziesiąt lat temu
przeżywałem,
zabawa na sankach, łyżwach, nartach była na całego,
właśnie wtedy jako dziecko bardzo zimę kochałem,
dziś jest tylko przejściowym okresem z życia mojego.
Aby do wiosny. Fajny wiersz o niby zimie.
Pozdrawiam. Miłego dnia :)
Witam Wszystkich i serdecznie pozdrawiam, życząc
prawdziwej wiosny w sercach. Dziękuję za komentarze.
Wojtku masz rację o tej zimie nie zimie - oby nie
przyszła wraz z wiosną...
pozdrawiam serdecznie u mnie dziś też o tej naszej
nadmorskiej aurze:-)
Marzy mi się wiosna a o zimie zapominam...taki mamy
klimat nad morzem...pozdrawiam serdecznie.
U mnie to samo- zachód Polski,ale straszą mrozem od
jutra ,lekko o zimie :)
Myślę tak samo jak Ty.
Mam nadzieję, że nie przyjdzie owa spóźniona zima na
wiosnę i mam nadzieję, że nie zaszkodzi przyrodzie.
Pozdrawiam.
Marek
Zima śpi. Pozdrawiam :)
Fajnie o nieobliczalnej zimie, czas pokaże jak bedzie
. Pozdrawiam
U mnie w Międzyzdrojach zimy brak, natomiast jest
niezwykle deszczowa jesień. Niemal co dzień pada z
małymi wyjątkami. Pozdrawiam